piątek, 28 września 2007

Zbiórka

Dzis była zbiórka n/t dnia chłopaka i muszę przyznać, ze było wesoło ;)
Potem widzialam się z ludkami, ktorych nie widzialam od bardzo dawna i wypad z nimi dodał mi sił ;)
w sumie to nie mam o czym pisac, bo nic sie nie dzieje. ;(
pa ;*

sobota, 22 września 2007

Zawody + Katyń


Dzisiaj były zawody strzeleckie i przyznam, że najlepiej to mi nie poszło ;( tylko 21 pkt. ehh. No, ale trudno. Nie można być we wszystkim ideałem ;)
Ja jestem dobra w poezji i w robieniu zdjęć, nie musze byc dobra w strzelaniu :) jest to dla mnie czysta rozrywka. Zresztą to były moje pierwsze zawody, i kto powiedział, że w kolejnych nie zdobędę więcej punktów :)
Wszystko przede mną, hehe :)
Musze przyznać, że nie poszło mi najgorzej. Daria miała trochę więcej punktów niż ja, ale to świadczy o tym, że ona jest w tym dobra :).






Bylismy też dzisiaj na "Katyniu". Muszę przyznać, że film był rewelacyjny. Ale Paweł Małaszyński mocno przereklamowany.
Film w 90% oddawał katyńską zbrodnię.
Na samym filmie chusteczek nie trzeba było mieć. Ekranizacja bardzo mną wstrząsnęła. Polecam jak najbardziej ten film ;)


a teraz znikam ;*

piątek, 21 września 2007

Zbiórka, Grabowa.

Dzisiaj tak dla odmiany byłam na zbiórce 12ZDH"Raratur" w Będzinie :) Muszę przyznać, że temat zbiórki mi bardzo przypasował ;) zresztą nie tylko on, bo ludzie są także rewelacyjni ;)
Na zbiórce tworzyliśmy dzisiaj MANDALĘ (
- motyw artystyczny występujący głównie w sztuce buddyjskiej, gdzie jego tworzenie a następnie niszczenie jest uważane za rodzaj medytacji i ma spore znaczenie religijne.).
Możę zamieszczę obrazek Mandali ;) :


Po zbiórce pojechalismy z Jarkiem do Grabowej ;) byłam am dosłownie 2 godziny, ale to dla mnie dużo ;) uwielbiam to miejsce. Tam czuję, że żyję :) hmm...
Spacerowaliśmy sobie i ogladaliśmy gwiazdy siedząc na ukochanej zielonej
huśtawce.


Oglądając tak te gwiazdy zaczeliśmy rozmawiać o problemach, głównie moich. Oczy miałam szklane, ale daję radę. Nie mogę nic więcej zrobić. Dobrze, że tam byłam, odżyłam trochę.
Zieleń drzew, mgły nad polami i zapach siana wokoło sprawia, że się uspokajam. i dobrze, bo by ciężko było.





















Hmm, co by tu jeszcze napisać, ide jutro na zawody strzeleckie :) Może ustrzele kaczkę, a tak to idę na "Katyń" do kina z Klaudią, Jackobem i Jarkiem ;*

i to chyba tyle...

Piosenka na dziś wieczór idealna dla mnie: From Autumn to Ashes- Autumn Monologue

czwartek, 20 września 2007

Taniec... i życie...


Hmm... cóż tu mam pisać, w życiu nie najlepiej. Wydaje mi się, że najprościej i najlepiej było by zniknąć z tego świata i wrócić chwilę potem z nadzieją, że może się coś ułoży po myśli.

"Nie rozumiem tego wszystkiego co mnie otacza, nawet siebie przestałam rozumieć "
Barbara Rosiek

Zapisałam się na warsztaty tańca irlandzkiego i dumnie wyprostowana, pełna zawziętości, upartości i uśmiechu na twarzy trenuję skipy, katy, siódemki i trójki ;) ogółem wszystko co się da.
Muszę stwierdzić, że dzięki tańcu pozbywam się negatywnych emocji.


"Może światy stale przeplatały się ze sobą, a może mimo wszystko istniał tylko jeden, który śnił o innych"
Philip Pullman



środa, 19 września 2007



„Odczucia”

Leżę tu naświetlona

Promieniami słońca.

Jakież one ciepłe…

Okrywają me ciało

Bardzo dokładnie

Szkoda, że tego nie widzisz

No i oczywiście nie czujesz…

Wiesz, że one są takie

Delikatne i równe?

Takie dziwne uczucie, gdy

Przechodzą między każdym

Mym palcem…

Niestety, stopy ich poczuć

Nie mogą…

A wiesz dlaczego?

Bo moje stopy są ukryte

W ciepłym od tych gorących

Promieni piachu.

A słyszysz ten szum?

Po co ja pytam…

Wiem, że nie słyszysz…

Ten szum to fale przynoszą.

Równo uderzają o piaszczysty

Brzeg, na którym leży

Bardzo dużo drobniutkich

Kamyczków.

One tak fajnie szemrzą

Gdy woda odchodząc

Miesza je ze sobą…

Każdy z tych kamyczków

Ma inny kolor

Jest tych kolorów

Bardzo wiele.

Ja tu widzę kolory

Zimy, jesieni, wiony

No i lata.

Oczywiste jest to, że

każdy z tych kamyczków

Zna inną historię

Tą naszą na pewno

Już też…

sobota, 8 września 2007

WRÓĆ


Mrużę oczy

Z chabrowych oczu

Płyną błękitne łzy

Skulona leżę

Osamotniona, opuszczona

A Ciebie nie ma

Zostawiłeś mnie

Zostawiłeś mnie

Ale moje uczucia

Nie zostawiły Ciebie

Maluję Ciebie

Łzami błękitnymi

Na piaszczystej duszy

Pragnę czuć Twój

Oddech nad uchem

Pocałunek na policzku

Nie chcę łez już czuć

Tylko wróć…