poniedziałek, 5 maja 2008

Pustynna Burza 2008



I po Pustynnej Burzy :( w życiu się tak nie wybawiłam i nie wymęczyłam :P mimo, że byłam organizatorem :P
Wróciłam do domu z udarem słonecznym po słońcu którego nie było.
Wiem jedno ;) dzięki wszystkim ;) no i wspomnienia pozostaną na długo ;*

Poznałam wielu cudownych ludzi i nie zawiodłam się na tych, których już znałam i tym chyba najbardziej dziękuję ;) Uśmiech kieruję w stronę Agnieszki i Radka ;) dzieki wam za pomoc ;*

pa;*


zdjecia: grupowe, meldowanie fantastycznych na punkcie. ;)

Brak komentarzy: